niedziela, 30 stycznia 2011

po królewsku

Moim prywatnym królem warzyw jest bakłażan!


A to przez jego kolor, kształt, fakturę oraz to jak na wiele różnych sposobów można go wykorzystać i zjeść.
Najprościej jest podsmażyć go na patelni kładąc na wierzch ser pleśniowy lub mozzarellę, trochę więcej pracy wymaga nafaszerowanie go mięsem mielonym lub innymi warzywami.
Ja lubię wersję pośrednią czyli zapiekane plastry bakłażana przełożone mozzarellą w sosie pomidorowym.
Kup:
  • jeden duży bakłażan;
  • jedno opakowanie mozzarelli;
  • opakowanie przecieru pomidorowego (nie koncentratu).
i zrób to tak:
Bakłażan pokrój w plastry średniej grubości, przypraw solą, pieprzem, bazylią. Podsmaż go na patelni zwykłej lub grillowej. W międzyczasie przygotuj sos pomidorowy wlewając około pół opakowania (250 ml) przecieru pomidorowego do garnka i doprawiając go do smaku tak jak lubisz. Ja dodaję czosnek, sól, pieprz, bazylię, oregano, a tym razem także posiekaną żółtą papryczkę chilli.
Na spód naczynia żaroodpornego wlej trochę sosu i zacznij układać piramidki bakłażana przekładanego plastrami mozzarelli. Ostatnią warstwę stanowi bakłażan. Na koniec polej wszystko sosem pomidorowym. Pamiętaj o umiarkowaniu, bo inaczej danie zamieni się w papkę. Pofolgować możesz sobie dodając na wierzch odrobinę sera żółtego. Wszystko ląduje w piekarniku na około 20 minut w 180 stopniach.
I to wszystko.
SMACZNEGO!
p.s. kilka dni temu kiedy nie miałam chęci stać za garami zamówiłam pizzę z bakłażanem i cukinią....pychota! Wkrótce spróbuję sama taką zrobić.

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Jak u mamy

Tak mi się właśnie to danie kojarzy i mam nadzieję, że za rok no może dwa moja córcia z przyjemnością je spałaszuje :)
Mam na myśli pulpety  w sosie pomidorowym.
Kiedyś myśląc pulpety widziałam duże klopsy, blade i zalane jakimś sztucznym sosem-najczęściej myśliwskim z torebki. Tak podawane są one przeważnie w szkolnych stołówkach.
Moje są malutkie, dobrze doprawione i można je zjeść zarówno z ryżem jak i z makaronem jako spaghetti.
Kup:
  • 1/2 kg mięsa mielonego z indyka
  • 1 cebulę czerwona
  • 1-2 łodygi selera naciowego
  • 2 puszki krojonych pomidorów
  • tymianek suszony
  • 3 łyżki bułki tartej
  • 3 łyżki tartego parmezanu
  • 1 jajko
  • sól, pieprz, sos worcestershire oraz inne przyprawy do smaku
I ugotuj:
 Posiekaną cebulę i seler podsmaż na oliwie czosnkowej razem z tymiankiem.
Wcześniej odłóż 2 łyżki mieszanki cebulowo-selerowej do miski z mięsem.
Kiedy już warzywa zmiękną czyli po około 10 minutach, wlej do garnka dwie puszki pomidorów oraz wypłucz wodą to co w nich zostanie i również dolej. Wszystko razem wymieszaj, dopraw solą, pieprzem, cukrem oraz jeśli lubisz czosnkiem i zostaw na wolnym ogniu aby się spokojnie gotowało przez około 15 min.
W tym czasie zajmij się przygotowaniem pulpetów, a jest to czynność niezwykle prosta. Wystarczy tylko wymieszać mięso, warzywa (owe dwie łyżki cebuli i selera) , tartą bułkę, parmezan i jajo oraz przyprawić do smaku. Następnie uformuj pulpeciki. Ich wielkość zależy od Ciebie. Mi wyszło 36 małych pulpetów. Kiedy już będą gotowe wkładaj je do garnka z sosem i następnie gotuj przez 30 minut.

To wszystko, obiad gotowy.
Smacznego!

  

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Improwizacja

Pod koniec bycia w ciąży złapał mnie smak na zupy chińskie. A dokładniej na takie
z chińskiej budki na bazarku.  Obawiałam się trochę jednak, nie mając pewności co do pochodzenia składników... Do tej pory z chińskiej (i co prawda, zaufanej) budki jadaliśmy tylko sajgonki z makaronem, który uwielbiam ze względu na jego żelową konsystencję. Zupy jeszcze nie skosztowałam, jakoś nie mogę się zebrać do samodzielnego wykonania. A może ktoś z Was zna miejsce godne polecenia gdzie serwują dobrą zupkę z moim ukochanym makaronikiem?

Dziś na mój stół wparował kurczak w sosie słodko-kwaśnym.
Aby go przyrządzić potrzebujesz:
  • piersi z kurczaka;
  • czerwoną paprykę;
  • kiełki fasoli mung;
  • cebulę;
oraz przyprawę 5 smaków - i tu zaczęła się moja improwizacja,
ponieważ zapomniałam zakupić tego specyfiku.
Na moją przyprawę 5 smaków złożyły się :
pieprz, imbir, kardamon, czosnek, papryka.

Sos słodko- kwaśny powinnien zawierać:
  • 2 łyżki dżemu morelowego;
  • 2 łyżki sosu sojowego;
  • 250 ml soku ananasowego;
  • 3 łyżki keczupu;
  • 2 łyżeczki octu ryżowego;
  • sól i pieprz

Mój sos słodko-kwaśny składał się z:
  • 250 ml soku pomarańczowego;
  • 3 łyżek keczupu;
  • małej łyżeczki octu winnego
  • 2 małych łyżeczek sosu worcestershire;
  •  małej łyżeczki konfitury wiśniowej......  
Wykonanie:
Podsmaż na patelni cebulę i paprykę aż zmiękną, następnie dodaj kurczaka
i przyprawę 5 smaków, wymieszaj i podsmażaj około 5 minut. Wlej na patelnię sos , zagotuj, przykryj i podduszaj na małym gazie przez 15 minut.
Następnie dorzuć kiełki fasoli mung, ponownie zagotuj i podawaj.
Nie wiem jak powinno smakować to danie zrobione według oryginalnego przepisu, ale powiem Wam, że moja improwizacja udała się smakowicie!

p.s. oczywiście dodałam jedną zieloną papryczkę chili...

czwartek, 13 stycznia 2011

Quiche

Ostatnio tylko mięso i mięso.. znudziło mi się już i miałam chęć na coś innego. I znalazłam :) Coś prostego i baardzo pysznego czyli Quiche.
Danie to w oryginale pochodzi z Lotaryngii i podawane jest głównie w okresie świąt Bożego Narodzenia, ale jak to w kuchni bywa ( i za to ją kochamy ) miało już wiele modyfikacji.
W moim wydaniu wygląda tak:
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego
  • 1 por
  • kilka cząstek mrożonego szpinaku
  • pół papryczki chilli
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 jaja
  • duża śmietana 12%
  • oraz kilka plasterków wędzonego boczku 
  • sól i pieprz do smaku

Por oraz boczek należy poddusić na patelni, następnie dodać rozmrożony szpinak wszystko razem wymieszać, doprawić czosnkiem, chilli oraz tym co lubimy najbardziej.
Zalewamy farsz rozmieszanymi jajami a na końcu dodajemy śmietanę.
W między czasie ciasto francuskie podpieka się w piekarniku,następnie wyjmujemy nakładamy farsz i wstawiamy na około 15-20 minut.
Na zakończenie posypujemy tartym serem żółtym (opcjonalnie dla kochających ser).
I gotowe :)
Inspiracja by Owieca :)

poniedziałek, 10 stycznia 2011

ostra kura

Odkąd pamiętam niedziela w naszym domu była dniem sielskiego spokoju. Tego dnia wszyscy domownicy odpoczywali,wyciszali się i co najważniejsze byli razem. Obowiązywało takie niepisane prawo, że w ten dzień jesteśmy tylko dla siebie.
W niedziele na stół wjeżdżał najpierw rosół, ewentualnie pomidorowa lub ogórkowa, a później pieczony kurczak. To są moje niezapomniane smaki dzieciństwa.

Mój wczorajszy niedzielny obiad to pieczone udka kurczaka doprawione jedynie sokiem z cytryny, solą i pieprzem - podane za to z bardzo ostrym sosem jogurtowo-śmietanowym z żółtą papryczką chili, czerwoną cebulą, czosnkiem i natką pietruszki.
CAUTION-HOT!
Na złagodzenie smaku pokrojone w kosteczkę i upieczone wraz z czerwoną cebulą
i czosnkiem ziemniaki.


Mniam Mniam.  Lubie takie podróże w czasie...

czwartek, 6 stycznia 2011

czyli chili

i to o dziwo bez dodatku przyprawy chili ale za to z pyszną hiszpańską kiełbasą chorizo przyprawione szczyptą kakao i oregano. Nie byłabym sobą gdybym nie dodała chociaż szczypty pikanterii tak więc zaostrzyłam smak potrawy połówką czerwonej papryczki chili.

Potrawa zapewni Ci obiad na dwa dni ( o ile uda się nie zjeść jej na raz). Pierwszego dnia podałam chili z pysznym chlebem weneckim a drugiego z ryżem basmati i pochwałą prostoty czyli moją ulubioną rucolą z pomidorkami,oliwkami,kaparami i parmezanem polaną prostym dresingiem z oliwy i octu winnego.



Pełna lista produktów:
  • 1/2 kg mielonej wieprzowiny
  • kilka plasterków chorizo
  • 1 puszka krojonych pomidorów
  • 1 puszka czerwonej fasoli 
  • 1 lub2 kulki sera mozzarella
  • 1/2 łyżeczki kakao
  • 1 łyżeczka oregano
  • 1 łyżeczka ketchupu lub koncentratu pomidorowego
  • sól i pieprz do smaku, ewentualnie chili
Podsmaż chorizo na odrobinie oliwy czosnkowej, dodaj mięso mielone i podsmażaj przez kilka chwil następnie dodaj kakao oraz oregano i wymieszaj wszystko razem. Dodaj ketchup lub koncentrat, pomidory i fasolkę.Ponownie wymieszaj, dopraw i pozostaw na małym ogniu pod przykryciem na około 15 minut. Tuż przed podaniem wmieszaj w chili mozzarelę poczekaj aż się rozpłynie i podawaj.
et voilla!


poniedziałek, 3 stycznia 2011

rozmaryn i wino

A do tego trochę śmietany, trochę cebulki oraz pierś z kurczaka i powstała bardzo interesująca kompozycja.
Miałam dziwne wrażenie jakbym jadła wątróbkę, podejrzewam,że to przez duszoną cebulę. Sos winno śmietanowy był cudownie kremowy i doskonale połączył się z mięsem i ryżem basmati. Nowy Rok rozpoczął się bardzo smakowicie.