czwartek, 19 maja 2011

Szpinakowe paszteciki

Do mojej kuchni wpłyneła petycja "wiecej męskiego jedzenia".....
Autor - osobisty małżonek, nie wypada odmówić :) Trzeba tylko pogodzić moją wiosenną chęć bycia fit i jego męski apetyt. Próbuje więc i kombinuje jak narazie wychodzi całkiem smacznie!


Paszteciki szpinakowe i kotlety z piersi kurczaka faszerowane pieczarkami 

 Składniki na paszteciki:
( źródło : http://whiteplate.blogspot.com/2010/04/paczuszki-ze-szpinakiem.html ) 
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego;
  • 1 opakowanie świeżego szpinaku;
  • 1 mała czerwona cebula;
  • 1 ząbek czosnku;
  •  2 łyżki śmietany 18%;
  • garść kostek sera feta ( ilość zależy od osobistych upodobań);
  • tymianek, bazylia, sól i pieprz
Składniki na kotlety:
  • pierś z kurczaka;
  • 6 pieczarek;
  • jajko, bułka tarta, przyprawy


 Cebulę oraz czosnek trzeba pokroić i delikatnie podsmażyć na patelni, następnie dodać posiekane liście szpinaku i mieszajac co chwilę poczekać do momentu kiedy zmniejszy on swoją objętość. Wsypujemy ser, mieszamy i wlewamy śmietanę. Zdejmujemy patelnię z ognia, mieszamy i doprawiamy do smaku. Nadzienie jest gotowe. Z ciasta francuskiego wykrawamy kwadraty, nadzienie układamy na samym środku, posypujemy odrobinę parmezanem i zamykamy pasztecik - wszystkie rogi ciasta idą do środka. Ciasto nakłuwamy i smarujemy rozmieszanym jajkiem. Wkładamy na 20 minut do piekarnika rozgrzanego do 200 C.


Gdy paszteciki się pieką zajmujemy się przygotowaniem kotletów. Posiekane pieczarki  podsmażamy na tej samej ( nie umytej) patelni, na której robiliśmy nadzienie szpinakowe. Dzięki temu nie trzeba ich już dodatkowo przyprawiać. Rozbitą pierś z kurczaka solimy, pieprzymy i na jej środek wykładamy farsz pieczarkowy. Zawijamy w rulonik, spinamy wykałaczkami a następnie panierujemy w jajku i bułce. Smażymy na nie wielkim ogniu do miękkości i uzyskania odpowiedniego koloru panierki. Obiad podajemy z lekką sałatką z liści szpinaku , fetą i oliwkami skropioną octem balsamicznym i oliwą.




 SMACZNEGO!!!
                                                    

1 komentarz:

  1. próbowałam w wykonaniu autorki- paszteciki pycha :-) naprawdę polecam :)

    OdpowiedzUsuń